Wakacje z książką i winem

Wybór wakacyjnej książki bywa tak samo trudny, jak wybór wina. Czy będzie trafiony? Czy spełni nasze oczekiwania? Powieść czy kryminał? Nowość czy klasyka? Coś lekkiego czy odwrotnie - ambitnego z najwyższej półki? Zaufać recenzjom czy rankingom popularności? A może warto postawić na nagrodzone pozycje… Z winem jest dokładnie tak samo! Białe czy czerwone? Lekkie czy złożone? Popularne czy niszowe? Młode czy z charakterem zyskanym podczas wieloletniego leżakowania? Zarówno wakacyjna książka, jak i wino nie mogą nas rozczarować, bo to niesie ze sobą zbyt duże ryzyko. Grozi utratą dobrego nastroju i humoru na długi czas. A przecież na wakacje czekamy cały rok, więc nie mamy ani chwili do stracenia. Znamy to uczucie! Dlatego nasze dwie ulubione rzeczy: książki i wino, połączyliśmy w jeden wakacyjny, subiektywny przewodnik. Mamy nadzieję, że testowanie naszych wyborów okaże się czystą przyjemnością, a może i inspiracją do wakacyjnych podróży. Polskie wina sparowaliśmy bowiem z książkami z pięciu różnych krajów.

Wiśnia i japońska kawiarnia

Na wakacjach Wiśnię z Winiarni Zamojskiej łączymy z japońską literaturą. Kraj kwitnącej wiśni od kilku lat podbija czytelniczy rynek, stając się fenomenem na miarę skandynawskiego “hygge”. Ma w sobie to “coś” - coś ulotnego, nastrojowego, trochę malarskiego. Nawet jeśli opowiada najsmutniejsze historie, to wciąż otula nas emocjami niczym wełniany koc z Ikei. Kieliszek łagodnego, czerwonego wina będzie tu idealnie pasował, podobnie jak kawa z tokijskiej kawiarni, gdzie toczy się akcja książki „Zanim wystygnie kawa” Toshikazu Kawaguchi. Jej goście mogą podróżować w czasie, pod warunkiem, że będą się trzymać ściśle określonych zasad. Muszą usiąść na konkretnym krześle, które jest wolne tylko przez chwilę, raz dziennie. Nie mogą naprawić teraźniejszości ani zmienić przyszłości. Podróż w czasie muszą skończyć zanim wystygnie kawa. Nie mogą wstać z krzesła, a osoba, z którą chcą się spotkać, musiała już kiedyś być w kawiarni. Sam wybór osoby z naszego życia, z którą chcielibyśmy się jeszcze raz spotkać w przeszłości, wprawia w zaskakująco melancholijny i jednocześnie przyjemny nastrój. To właśnie jedna z tajemnic tej książki. Poważna, a jednak idealna na wakacje. Choć zapach kawy będzie nam towarzyszył cały czas, kieliszek wina warto mieć pod ręką.

Czarna porzeczka i Chilijski poeta

Chile słynie z win czerwonych, o głębokim owocowym smaku, miękkich taninach i aksamitnym długim finiszu. Pasuje do skomplikowanej historii nastoletniej miłości bohaterów, która po latach odżywa i odmienia ich życie. To jednak tylko początek… Czytając powieść “Chilijski poeta” Alejandra Zambry nawet nie podejrzewamy jak wielowarstwowa będzie to lektura i jak wiele pytań pozostawi w naszej głowie. Poszukując odpowiedzi - w długie letnie wieczory - sięgniemy po Czarną Porzeczkę z Winiarni Zamojskiej, intensywne, soczyste czerwone wino, które jest tak złożone, jak fabuła książki. I zarówno w przypadku książki, jak i wina to komplement! “Chilijski poeta” to podróż po Chile i po zakamarkach naszych życiowych wyborów. W zaskakująco lekki sposób splata temat miłości, talentu i granic bycia rodzicem. Do tego spora dawka dobrej i złej poezji, która na końcu książki okazuje się intrygująca jak smak nowego wina, którego nie umiemy opisać i nie możemy o nim zapomnieć.

Musująca gruszka z australijskim twistem

Australijczycy nie wyobrażają sobie wakacji bez win musujących tak, jak my nie wyobrażamy sobie urlopowego zestawienia książek bez intrygujących historii opisywanych przez australijską autorkę bestsellerowych powieści, w tym „Wielkich kłamstewek” - Liane Moriarty. My jednak lekką i orzeźwiającą Musującą Gruszkę z Winiarni Zamojskiej zestawimy z inną jej książką: “Kilka dni z życia Alice”. Będzie słodko-gorzko, bo kiedy główna bohaterka odzyskuje przytomność po wypadku, jest przekonana, że ma 29 lat (a nie 39) i kompletnie nie pamięta ostatniej dekady swojego życia. Historia tak wciąga, że lepiej z wyprzedzeniem zadbać o podwójną dawkę kremu z filtrem. Czytając australijskie wakacyjne powieści łatwo stracić poczucie czasu, ale czy nie o to właśnie chodzi?

Lekka Czerwona Porzeczka i francuska Anomalia

Subtelne bąbelki, delikatny i owocowo orzeźwiający charakter różowego wina od razu przewodzi na myśl klimaty Francji. Nie tylko dlatego, że będzie pasować do świeżo upieczonych rogalików z owocami, ale dlatego że będziemy się nim cieszyć czytając francuski przebój ostatnich lat - książkę “Anomalia”. Jej autor Hervé Le Tellier serwuje nam jedną z najbardziej inteligentnych współczesnych powieści. Ma pomysł na fabułę, która niejedne wakacje wywróciłaby do góry nogami. Okazuje się bowiem, że ten sam samolot lecący z Paryża do Nowego Jorku, z tymi samymi pasażerami, ląduje w tym samym miejscu dwukrotnie - raz w marcu, a raz w czerwcu. Co się wydarzyło przez te trzy miesiące? Czy pasażerowie obydwu samolotów mogą się spotkać? Czy anomalia może odwrócić losy bohaterów i odmienić przyszłość? Każdy, kto czyta tę książkę ma na twarzy wypieki w kolorze Lekkiej Czerwonej Porzeczki z Winiarni Zamojskiej.

Wino Lodowe i deser Andy Rottenberg

“Kuchnia towarzyska i uczuciowa” Andy Rottenberg to jedna z tych książek kulinarnych, które uwielbiamy czytać na leżaku, pod gruszą, planując letnie przyjęcie dla przyjaciół. Anda Rottenberg też zaprosiła przyjaciół, ale nie na przyjęcie, a do napisania książki. Łącznie ponad 100 osób. Aktorzy, muzycy, dziennikarze, ludzie świata kultury i polityki dzielą się przepisami na ulubione dania i swoimi przemyśleniami, dzięki czemu trochę czujemy się, jakbyśmy podczas imprezy zajrzeli do kuchni gospodarzy i pomagali w przygotowaniu dań. Do książki można wracać wielokrotnie, bo podzielona jest na cztery pory roku. My już wiemy, że będziemy w niej szukać inspiracji deserowych, które pasują do Wina Lodowego. Powstaje z jabłek i jest niezwykle intensywne w smaku. To esencja wakacji.