Wina owocowe

Ocenianie wina to nieodłączna część mojej pracy. Nie polega ona jednak na zakomunikowaniu czy jakiś produkt mi smakuje, czy też nie. Moja subiektywna weryfikacja nie jest istotna. To znaczy istotna jest dla mnie, ale w winie najpiękniejsze jest to, że coś co smakuje mnie, kompletnie nie musi pasować Tobie i na odwrót. Nie ma w tym nic złego. Ba, uważam nawet, że to bardzo dobrze. Ten świat jest tak wielki, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Na ocenę wina składa się wiele parametrów. Wśród nich możemy wymienić intensywność aromatów, kwasowość czy taniczność. To tylko kilka podstawowych cech wina, jednak już na ich podstawie można stwierdzić, czy produkt jest dobrej jakości, czy jednak czegoś mu brakuje.

Kwasowość

Kwasowość to dla mnie fundament wina. Pewnego rodzaju kręgosłup, wokół którego wszystko się rozwija. Z jednej strony kwasowość nadaje winu lekko cierpki, kwaśny smak. Z drugiej zaś staje się kontrapunktem dla słodyczy, intensywności owocowego smaku. Balansuje ją- powoduje, że wino nie jest mdłe. Jest to szczególnie ważne w przypadku win półsłodkich i słodkich. Dobrym przykładem jest Winiarnia Zamojska Gruszka, która dzięki odpowiedniej równowadze jest przyjemnie orzeźwiająca.

Taniny

W przypadku win czerwonych nie mniej ważne od kwasowości są taniny. Śmiało można stwierdzić, że czerwone wino bez tanin po prostu nie było by winem. Znajdują się one głównie w skórkach i pestkach owoców. To właśnie taniny, inaczej zwane garbnikami, odpowiadają za uczucie ściągania w ustach- można je wyczuć na środku języka i w przedniej części ust.
Taniny przedostają się do czerwonego wina w trakcie procesu maceracji, gdy wyciśnięty z owoców sok ma kontakt ze skórkami i pestkami. Im grubsze skórki ma owoc oraz im dłużej przebiega ten proces, tym bardziej taniczne będzie wino. Winiarnia Zamojska Czarna Porzeczka jest idealnym przykładem trunku o dwóch opisanych wyżej cechach. Ma mocne garbniki, a także wysoką kwasowość, która jednak jest doskonale równoważona nie mniej wysokim cukrem.
Taniny ponadto świetnie komponują się z białkiem w jedzeniu, dlatego idealnym kompanem dla czerwonego, tanicznego trunku jest solidny kawałek mięsa. W przypadku Czarnej Porzeczki polecam dziczyznę lub wołowinę.

Aromaty

Na koniec aromaty. Ważne by były czyste, świeże. Po prostu by oddawały charakter produktu.
W trunkach owocowych podoba mi się to, że nuty zapachowe można łatwo rozszyfrować. Gruszka pachnie gruszką, czerwona porzeczka porzeczką, a wiśnia wiśnią. Pojawiają się również dodatkowe smaczki, jak chociażby nuta pestki wiśni. Wszystko jest wyraźne i podane w przystępny sposób.
Nie zawsze trzeba podchodzić do wina w sposób kontemplacyjny i poświęcać swój dzień na czasochłonną degustację. Czasami wystarczy skupić się na tu i teraz.