Historia Winnicy Dworu Sanna

Kiedy nie wiadomo od czego zacząć, to najlepiej zacząć od początku.

Zacznijmy więc od historii rodziny Świadów, która kupiła upadający dwór za 4 tysiące rubli i rozpoczęła pracę nad jego rewitalizacją. Szło doskonale i po 1900 ich niezwykłą gospodarność oraz umiejętność zarządzania dostrzegła cała okolica. Zmian było dużo. Zaczynając od  budowy szkółek dla dzieci, rewitalizacji ziem, aż po trzykrotną parcelacje ziem, w wyniku której powstało kilka kolonii, m.in. Zamłynie i Ostrygi.

Niestety wszystko zmieniło się po przełomie ustrojowy, który miał miejsce w 1989 i kolejni właściciele zaniedbali dom. W oczy rzucały się powybijane szyby i opustoszałe wnętrza. I pewnie trwałoby to dalej, gdyby nie Państwo Nizio, którzy w 2006 roku zakupili dwór w Wierzchowiskach.

Nie było łatwo. Trzeba było czekać kolejne 2 lata, aby uzyskać pozwolenia na remont zabytkowego budynku. Po uzyskaniu niezbędnych formalności, w 2008  roku można było ruszyć z planowanymi pracami remontowymi i wykończeniowymi, które zostały zakończone w 2010 roku.

W 2006 roku Dariusz i Elżbieta Niziowie postanawiają kupić oraz odrestaurować XIX- wieczny dworek. To właśnie dzięki nim, postawiono tam czterogwiazdkowy hotel, który zachwyca swoimi dekoracjami, oraz wyszukanym smakiem.  Co więcej, okala go niezwykly stary park, z którego część zieleni wydzielona jest pod atrakcję dla odwiedzających, jak chociażby: stadnina dla koni, pole do golfa czy winne spa.

A jak wyglądała sprawa z winem?

Wszystko zaczęło się 2012 roku, kiedy to na połowie hektara zasadzono pierwsze winorośle. Stok o południowo-zachodniej i połudiowo-wschodniej ekspozycji został pokryty sadzonkami regenta i solarisa. Dziś pół hektara zmieniło się w ponad dwa hektary i nazbierało się ponad 9 tysięcy krzewów, m.in.  seyval blanc, jutrzenka, muscaris i johanniter czy chardonnay.

Wino z Winnicy Dworu Sanna zaczęło cieszyć się coraz większą popularnością i nie ma co się dziwić. Solaris z Winnicy Dworu Sanna zajął drugie miejsce i został odznaczony złotym medalem na międzynarodowym konkursie Galicja Vitis w 2015. Co więcej, konkurencja była imponująca. Znalazło się 400 konkurentów, którzy w większości byli dużo bardziej doświadczeni, jednak młody krzew znad Sanny spisał się dosłownie na medal.

Obserwując losy Winnicy Dworu Sanna nie pozostaje nam nic innego, jak mocno trzymać kciuki za dalsze sukcesy!

Źródło: Materiały nadesłane, Winnica Dworu Sanna